Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2.03.2016
Zbliża się
magiczna noc przesilenia letniego...
Noc, w której niebo się
otworzy, a powietrze wypełnią deszcz i pióra.
Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię rodziny Roux. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość?
Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię rodziny Roux. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość?
„Miłość potrafi zrobić z nas
głupców.”
Skończyłam ją
kilkanaście godzin temu i dalej nie mogę dość do siebie. Jedna z
nielicznych książek przez które zarwałam noc, żeby ją
dokończyć. Dalej myślę o niej intensywnie, więc chciałam
napisać tę recenzję jak najszybciej. Ale spokojnie, wszystko po
kolei.
„Miłość, jak
powrzechnie wiadomo, kieruje się własną logiką, za nic mając
nasze plany czy zamiary.”
Osobliwe i cudowne
przypadki Avy Lavender nie opowiadają tylko o dziewczynie, jak można
sądzić po tytule. Ava, jako narratorka, przestawia historię całej
swojej rodziny rozpoczynając w momencie, kiedy jej babka jest
jeszcze młodą dziewczynką. W dokładny sposób pokazuje losy ludzi
bliskich dla niej, które nie zawsze były szczęśliwe. Ból i
cierpienie ciągle nie dają o sobie zapomnieć, przez co możemy
zżyć się z bohaterami, współczuć im oraz odczuwać ich smutek
tak, jakby był naszym własnym. Narratorka przeprowadza nas przez
kilka pokoleń jej rodziny, dzięki czemu dokładnie poznajemy
każdego członka rodziny oraz to, jak potoczyły się jego losy. I
mimo że samej Avy może w książce nie było tak dużo, bardzo ją
polubiłam i wszystko co jej się przytrafiało przeżywałam bardzo
mocno.
„Ona, która
zawsze uważała, że jedynym towarzyszem miłości jest smutek,
przekonała się, że także troska idzie w parze z miłością.”
Z reguły nie
sięgam po powieści jak ta. Wydawało mi się, że nie trafi w mój
gust. Sagi rodzinne nie leżą w moim guście, zdecydowanie wolę
powieści typowo młodzieżowe lub fantasy, gdzie dzieją się rzeczy
nie z tego świata. Kiedy już w końcu zdecydowałam się, żeby
przeczytać tę książkę zmieniłam co do niej zdanie. Wydawać by
się mogło, że jest to zwykła historia, których jest już wiele
na rynku i że jest z czego wybierać. Jakie było moje zdziwienie,
kiedy wciągając się w nią nawet nie zauważyłam, kiedy byłam
już przy końcu. Jest to wspaniałe opowiadanie przepełnione magią.
Już nawet sam fakt, że Ava urodziła się ze skrzydłami sprawia,
że pozycja jest dość magiczna. Tutaj co chwilę pojawiał się
jakiś element, który dodawał magii do całego opowiadania a
historia stawała się symboliczna.
„I to może być
sedno problemu: wszyscy boimy się siebie nawzajem, bez względu na
to, czy mamy skrzydła, czy nie.”
Zakończenie jest
dopełnieniem całej książki. Jest tak nieoczywiste, jak
nieoczywista jest cała opowieść. Autorka pozostawia nam możliwość
interpretacji, co bardzo mi się podobało, bo pasowało do całości
jak nic innego. Jestem oczarowana sposobem pisania Leslye Walton.
Mimo, że jest to jej debiutancka powieść, poradziła sobie i mam
nadzieję, że kolejne jej dzieła będą równie dobre, lub nawet
lepsze.
Nie mogę również
nie wspomnieć o oprawie graficznej, która jest po prostu wspaniała.
Okładka mieni się przepięknie. Motyw piór jest świetny i pasuje
do całości idealnie. Całokształt wypada fenomenalnie, co jest
kolejnym powodem, aby zaopatrzyć się w nią i przeczytać.
Zdecydowanie
Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender to historia godna
polecenia. Jest wspaniała, ciepła oraz pouczająca. Jeśli zdarzy
się okazja, żeby ją przeczytać sugeruję zrobić to bez
zastanowienia.
5/5
Za
możliwość zrecenzowania tej wspaniałej książki dziękuję
wydawnictwu Sine Qua Non.
Muszę sięgnąć po tę książkę! <3
OdpowiedzUsuńCzuję, że to moje klimaty :D
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
Polecam, mam nadzieje ze przypadnie do gustu :)
UsuńKoniecznie muszę zdobyć tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć! Zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com
Warto :)
UsuńSpotkałam się z nią wcześniej i jakoś opis mnie nie zachęcał. Po Twojej recenzji wiem, że muszę ją przeczytać! <3
OdpowiedzUsuńMiłej lektury życzę :)
UsuńPlanuje tę książkę zakupić od razu jak pojawi się w księgarniach
OdpowiedzUsuńzaczytana_bella
Dobry wybór :))
UsuńTa historia jest fenomenalna! Tak niesamowicie mnie wciągnęła, że i ja ani się obejrzałam i byłam już przy końcu. Oby więcej takich wspaniałych książek! :>>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
To prawda miałam tak samo :))
Usuńchcę tę książkę, że aż boli!!!! ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty nie przepadam za sagami rodzinnymi, ale do tej książki od początku mnie ciągnie. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno jak Tobie :)
Pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Również mam taką nadzieje :)
UsuńChcę przeczytać tę pozycję odkąd tylko zobaczyłam ją w epikboxie. Fragment mnie nie porwał, ale skoro oceniłaś ją tak wysoko to chyba jednak się skuszę!
OdpowiedzUsuńOkładka jest cudna, a te złote elementy <3
Pozdrawiam,
www.annwithbooks.blogspot.com
Całość wypada swietnie :)
UsuńBardzo chcę przeczytać tą książkę, recenzje mówią same za siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
withcoffeeandbooks.blogspot.com
To prawda, jak dotąd spotkałam sie tylko z pozytywnymi recenzjami
Usuńcieszę się, że tak Ci się podobała, bo mam ją w planach. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :)
UsuńZachęciłaś mnie tą recenzją! W najbliższym czasie postaram się po nią sięgnąć! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Gdzieś już chyba czytałam o tej książce? Albo coś bardzo podobnego? W każdym razie brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Czytałam już dość sporo recenzji tej książki, i ani jedna nie była negatywna! Wszyscy byli zachwyceni, zakochani i bardzo ją polecali. Aż się boję, że z tak wielkimi oczekiwaniami może mi się nie spodobać... No cóż, co zrobić, trzeba przeczytać i się przekonać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
(i zapraszam: http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com)
Po tylu dobrych recenzjach z chęcią sięgnę po tą pozycje. Mam nadzieje, że w lutym przybędzie ona do mojej biblioteczki ;)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na konkurs, który trwa u mnie na blogu.
Pozdrawiam, Maniaczka książek!
countrywithbooks.blogspot.com
Też raczej nie przepadam za sagami rodzinnymi, jednak skoro Ciebie tak pozytywnie zaskoczyła, to chyba warto jej dać szansę. Zresztą okładka też bardzo kusi!
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam tę powieść, nawet zrecenzowałam na blogu i jestem nią tak samo zachwycona jak ty! Jest to jedna z najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku.
OdpowiedzUsuńczasdlaksiazki.blogspot.com
Tyle się już o niej naczytałam, że aż muszę sama sięgnąć po tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńwww.moja-ksiazkowa-sfera.blogspot.com